"The lion king 4" Pewnego pięknego poranka Kiara z lwicamipobiegła na polowanie. Simba i Nala jeszcze smacznie spali.Kiara i Kovu wrócili z polowania, a Vitani nie wróciła bo poszła szukać partnera. Spotkała lwa nad wodopojem. Vitani: Jak masz na imie-Spytała lwa. Lew: Mam na imie Kopa a ty?-Spytał. Vitani:Jestem Vitani. Zaprowadziła go na Lwiom Skałe. Tam pokazała Kope Simbie. Simba:To ty Kopa?! Kopa:Tak ojcze,to ja. Vitani:Czyli on?........ Kopa:Tak jestem synem Simby. Vitani nie mogła uwieżyć. Nala:Kopa to ty?Ale ty nie żyłeś!! Kopa:Żyłem,dobrze że nie zakopaliście mnie głęboko. Następnego dnia Kopa i Vitani byli na polowaniu. Kopa:Vitani ja cie kocham. Vitani:Ja też cie kocham. I zaczeli śpiewać"The lion king 4"Pewnego pięknego poranka Kiara z lwicamipobiegła na polowanie.Simba i Nala jeszcze smacznie spali.Kiara i Kovu wrócili z polowania,a Vitani nie wróciła bo poszła szukać partnera.Spotkała lwa nad wodopojem.Vitani: Jak masz na imie-Spytała lwa.Lew: Mam na imie Kopa a ty?-Spytał.Vitani:Jestem Vitani.Zaprowadziła go na Lwiom Skałe.Tam pokazała Kope Simbie.Simba:To ty Kopa?!Kopa:Tak ojcze,to ja.Vitani:Czyli on?........Kopa:Tak jestem synem Simby.Vitani nie mogła uwieżyć.Nala:Kopa to ty?Ale ty nie żyłeś!!Kopa:Żyłem,dobrze że nie zakopaliście mnie głęboko.Następnego dnia Kopa i Vitani byli na polowaniu.Kopa:Vitani ja cie kocham.Vitani:Ja też cie kocham.I zaczeli śpiewaćdo: ONAByłam w samotności,przez tak długi czas.Szukałam z dnia na dzień miłości,lecz jej brak.A w końcu ty tu jesteś,pojawisz się w sam raz.Myślę że będziemy pasować jak ulał. OnI ja szukałe ciebi,no prosze jesteś tu.Me poszukiwania dotarły końca już.... ONI RAZEMI w końu cie teraz mam,zawsze będe przy tobie...Ma miłość już płonie,bo przy mnie jesteś tyyyyyyyyyyyyyy!..Następnego dnia Vitani dowiedziała się że jest w ciąży z Kopom,a więc ogłosiła to całemu stadu Kiara i inne lwice aż podskoczyły z radości.Kiara i Vitani zemdlały,Kovu i Kopa zobaczyli jak Kiara i Vitani rodzą,Kiara urodziła dwa lwice i lewka,a Vitani też dwa lwice i lewka.Była wprost zaskoczona i zaszokowana.Następnego dnia,Nala zobaczyła Zire która zbliżała się w strone lwiej Ziemi.Nala: Simba!!!!!!!!!Simba!!Simba: Czy coś się stało!?Nala: Tak Zira!!!Simba: Co jak to możliwe?!przecież spadła ze skały-Krzyknął złyKovu:Co matka?!!!!!!Kiara:To nie możliweZira:tak to ja!!!hahahah....Mam zamiar pomścić Skaze i zawładne nad lwią ziemią!!!!!!!Simba:Wynoś się z tąd!!!Zira pobiegła do Złej Ziemi i tam obmyślała plan.
c.d.n Komentujcie 30komci za te opko
Dwa komcie za bloga
Moje blogi http://historia-lion-king.blogspot.com/ http://lwy-i-lion-king.blogspot.com/ http://rodzina-kotowatych.blogspot.com/
Konkurs!
